Czy można zasymulować trening wysokogórski nie wychodząc z domu?

Trening wysokogórski stał się popularny już ponad pół wieku temu i stosowany jest głównie u osób wykonujących wysiłku o charakterze wytrzymałościowym.

Wykonywanie treningu wysokogórskiego (powyżej 2000 m.n.p.m.) w skutek obniżonego ciśnienia atmosferycznego i mniejszej procentowej zawartości tlenu wprowadza organizm w stan hipoksii.

Organizm wystawiony na taki stresor, podejmuje próbę adaptacji do wysiłku o przy niskiej dostępności tlenu. W skutek tego wzmożona zostaje produkcja czerwonych krwinek i możliwość wiązania tlenu z hemoglobiną. Dzieje się tak za sprawą wzmożonej erytropoezy – substancji wytwarzanej głównie przez nerki, ale jest też dostępna forma syntetyczna ;).

Badania pokazują, że zaklejanie ust, oddech wyłącznie przez nos oraz wstrzymywanie oddechu może stymulować warunki wysokogórskie podczas wysiłu. Pozwala to zmniejszyć poziom spO2 (poziom wysycenia hemoglobiny tlenem), prowadząc do niedotlenienia.

Poprzez proste zabiegi oddechowe możemy stymulować warunki wysokogórskie w każdym terenie. Ważne, aby podczas takiego treningu zadbać o swoje bezpieczeństwo, mierzyć poziom wysycenia krwi tlenem i odpuścić trening jeżeli pojawią się mocne zawroty głowy i inne symptomy niedotlenienia.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Bartosz byczyński

Cześć, mam na imię Bartosz i jestem trenerem personalnym od 2016 roku. Od początku dbałem o kompleksowe podejście do treningów podopieczych, uwzględniając wszystkie ich potrzeby oraz możliwości wysiłkowe…